Jak ustaliliśmy człowiek zaginął w sierpniu 2010 roku. Od tamtej pory słuch po nim zaginął.
W sobotę (19.03) ciało mężczyzny odnalazł polski pracownik lokalu gastronomicznego. Po zimowej przerwie wyciągał kosze z magazynu. Sądził, że w koszu leży manekin. Przeraził się gdy podszedł bliżej i zobaczył martwego mężczyznę. Natychmiast zawiadomił policję.
Stan zwłok wskazywał, że mężczyzna zmarł kilka tygodni, a nawet miesięcy wcześniej. Policja podejrzewa, że ubrany w ciepłą odzież schował się przed zimą. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich, jednak prokurator zarządził sekcję zwłok.