Ponieważ silniki miały poodcinane przewody, a przewożący je mężczyzna nie miał żadnych dokumentów wskazujących na legalność ich posiadania, strażnicy graniczni podejrzewają, że mogły zostać skradzione w Skandynawii. Poza tym sam kierujący nie potrafił sensownie wyjaśnić, skąd wzięły się one w bagażniku samochodu. Trwa ustalanie przez szwedzką policję źródła ich pochodzenia. Silniki zostały zajęte i zdeponowane w pomieszczeniach Placówki SG w Świnoujściu.
Kierującego ukarano 600 zł mandatem za prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych, został więc odholowany na parking strzeżony w Międzyzdrojach.
ppor. SG Andrzej Juźwiak
rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku