- Widać po śladach, że jechał po plaży wzdłuż morza. Kierowca zakopał się i uciekł - mówi spacerowicz.
fot. Sławomir Ryfczyński
Spacerowicze zaalarmowali policjantów o zaparkowanym na plaży mercedesie na niemieckich numerach rejestracyjnych. Wewnątrz nie było kierowcy. Policjanci ustalili, że pojazd wczoraj skradziono.
- Widać po śladach, że jechał po plaży wzdłuż morza. Kierowca zakopał się i uciekł - mówi spacerowicz.
fot. Sławomir Ryfczyński
Policjanci ustalają w jaki sposób auto znalazło się na plaży. Udało się dotrzeć do właściciela pojazdu. Okazało się że auto zostało wczoraj skradzione. Funkcjonariusze próbują teraz ustalić sprawcę kradzieży.
fot. Sławomir Ryfczyński
Początkowo brane były pod uwagę dwie możliwości. Sądzono , że kierowca z ułańską fantazją zapragnął pooddychać świeżym, morskim powietrzem bez wychodzenia zza kółka.
Policjanci ostatecznie potwierdzili, że auto zostało skradzione na terenie Niemiec.