Konferencja poświęcona była między innymi sprawie tunelu. Politycy PO zaprzeczali oskarżeniom jakoby ich partia chciała zablokować podpisanie kontraktu wojewódzkiego. Dzięki temu dokumentowi dostaniemy pieniądze na budowę stałej przeprawy przez Świnę.
fot. Artur Kubasik
- Marszałek Norbert Obrycki nie mógł podpisać dokumentów bez zgody sejmiku – tłumaczył Michał Łuczak. – A radni mogli przedyskutować tę sprawę dopiero 16 lipca. Wcześniej nie mieliśmy odpowiednich dokumentów. Rząd za późno nam je przysłał. Poza tym nie było żadnych negocjacji. Jak to bywało w poprzednich latach. Nie mogliśmy nawet przedstawić potrzeb, jakie są w województwie. Odgórnie politycy podjęli decyzję, że dostaniemy 22 miliony i koniec.
Przewodniczący sejmiku tłumaczył też, że nie jesteśmy jedynym województwem, który dopiero teraz dyskutował nad sprawą kontraktu.
- Podobnie zrobili radni z Poznania – mówił Michał Łuczak. – A Województwo Pomorskie będzie podejmować decyzję dopiero na sesji 31 lipca.
Na konferencji padły też słowa skierowane do prezydenta Świnoujścia Janusza Żmurkiewicza.
- Prezydent chciał wykorzystać tę sytuację, aby poróżnić lokalne PiS i PO – mówiła Irena Kurszewska. – Mogę go jednak zapewnić, że się nie udało.
- Widziałem taśmę ze świnoujskiej sesji – dodał przewodniczący sejmiku. – Muszę powiedzieć, że jestem zszokowany. Taki atak na opozycję jest nie do pomyślenia w innych miastach. Opozycja jest przecież od tego, aby merytorycznie krytykować.
Chodziło między innymi o wypowiedzi Janusza Żmurkiewicza, który miał sugerować, że przez działania polityków platformy województwo może stracić pieniądze z kontraktu. A przez to Świnoujście także szansę na budowę tunelu.
- Tych nieprawdziwych oskarżeń prezydent nie przedstawił jednak radnym sejmiku – mówił Michał Łuczak. – W Świnoujściu, gdzie ma poparcie swoich radnych, jest odważny. A w Szczecinie się nie odezwał. Już mu radni platform nie przeszkadzali?
Przewodniczący zapewnił, że na dniach marszałek podpisze kontrakt.
- Wtedy trzeba będzie się wziąć do roboty a nie szukać tematów zastępczych – powiedziała, adresując swoją wypowiedź do prezydenta, radna Kurszewska.