Według relacji świadków 26-letni Piotr szedł w piątek po ulicy w Kamieniu Pomorskim. Nieoczekiwanie dostał cios w tył głowy. Upadł i uderzył głową o chodnik. Jego stan był krytyczny. Został przetransportowany do gryfickiego szpitala. Wieść o pobiciu w mgnieniu oka rozeszła się po całym Kamieniu.
Według świadków sprawcą pobicia był Artur S. Policja wciąż poszukuje napastnika. Wiadomo, że ukrył się uciekając z miasta.
Piotr był dobrze znany w Kamieniu Pomorskim. W każdy weekend grał w amatorskiej lidze futsalu w drużynie Bryza Jatki. Był też piłkarzem Korony Stuchowo. W żałobie pogrążeni są bliscy chłopaka i jego przyjaciele z boiska.