- Na frontonie kaplicy umieszczony jest znak wiary, czyli krzyż! Obok stoi znak nadziei, czyli kotwica! Wszystko byłoby w należytym porządku, gdyby nie to, że obok ustawiono narzędzia do niszczenia i zabijania! Chodzi o dwa perfidne urządzenia o nazwie „kontaktowa mina morska wz,08/39”. Myślę, że kaplica ma za zadanie uspokajać wiernych i dać im możliwość do rozmyślań! A taka prezentacja uzbrojenia to wyraźna kolizja z piątym przykazaniem!
Nie wszyscy mieszkańcy czy turyści zgadzają się z opinią pana Tadeusza. Zapytaliśmy o zdanie kilkoro wiernych, których spotkaliśmy przy kaplicy. Jak mówią, ich zdaniem, miny są symbolem Marynarki Wojennej a to wojskowa kaplica.
- Przecie kiedyś było tu kino, obok jest Klub Garnizonowy więc to pamiątka, część naszej historii – tłumaczy jeden z parafian.
Inny dodaje, że miny mogą być swego rodzaju metaforą zła.
- Pokazują, że można je przezwyciężyć, zostawić za sobą i być w kościele, czyli razem z Bogiem, który jest wszechmocny i miłosierny – tłumaczy nasz rozmówca. – Jak ktoś chce to we wszystkim będzie widział coś nagannego a wystarczy przecież pozytywne i dobre spojrzenie na świat.