Sytuacja miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Na „wrak” samochodu zwrócili uwagę inni kierowcy oczekujący w kolejce na prom.
fot. Adam Strukowicz
O porzuconym przy przeprawie promowej „Karsibór” oplu poinformował nas Czytelnik. Jak sam przypuszcza – kierowca auta prawdopodobnie szarżując po ulicy stracił przednie koło i porzucił auto na poboczu tuż przy kanale.
Sytuacja miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Na „wrak” samochodu zwrócili uwagę inni kierowcy oczekujący w kolejce na prom.
fot. Adam Strukowicz
– Ku mojemu zaskoczeniu auto nie miało przedniego koła – mówi jeden z kierowców. – Kierowca musiał naprawdę szybko jechać.
Na swojej drodze łuku rozpędzony samochód natrafił na znak, który uszkodził. Następnie pojazd prawdopodobnie zgubił koło wjeżdżając rozpędzony na trawnik. Na trzech kołach auto zdążyło dojechać na betonowy skwer tuż obok promów. Tam zostało porzucone.
- Samochód nie jest zarejestrowany w Polsce. Poza tym nie stanowi żadnego zagrożenia stojąc na poboczu. Nie jesteśmy w stanie nic na to poradzić – tłumaczy sierż. Dorota Małysa z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu.
Przypominamy, że to na właścicielu ciąży obowiązek odholowania pojazdu. Co jednak, jeżeli właściciel jest nieuchwytny?