Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [28.02.2011, 00:49:05] • Świnoujście
Motocyklowe Świnoujście
Pamiątkowa plakieta motocyklowego crossu w Świnoujściu, 1926 r.( fot. Archiwum autora
)
Wieloletnie zainteresowanie dziejami naszego miasta i związane z tym szperania w archiwach oraz kontakty z innymi miłośnikami historii, owocuje nieraz niezmiernie ciekawymi odkryciami. Przed kilku laty zainteresowała mnie dosłownie jednozdaniowa informacja o budowanych w Świnoujściu motocyklach.
Przez wiele lat, przy każdej okazji łowiłem nawet drobne informacje dotyczące tego tematu, pod lupę brałem zdjęcia, szukając informacji fotograficznych. W efekcie poukładały się te odpryski w ciekawy przyczynek do dziejów miasta i motoryzacji, który chcę czytelnikom zaprezentować. Jak zawsze, nieco podkładu historycznego.
Po I wojnie światowej, Świnoujście dość szybko otrząsało się z uciążliwości wojennych, starając się o przywrócenie pozycji czołowego w Niemczech nadmorskiego kurortu. Po doświadczeniach lat przedwojennych, zdawano sobie sprawę, że dla osiągnięcia tej pozycji sam nadmorski piasek i uroda plaży nie wystarczą, że gościom, szczególnie tym zamożnym, należy proponować coś więcej. Takim magnesem była m.in. możliwość uprawiania sportu i oglądania imprez sportowych. Do najbardziej widowiskowych, a bardzo popularnych, należał wówczas tenis, zawody hippiczne, żeglarstwo i wówczas nowość - się sport motocyklowy. W ten sposób w początkach lat 20-ych ubiegłego wieku Świnoujście było jednym z liczących się ośrodków uprawiania sportu motorowego.
Jak zawsze, za każdym działaniem kryje się pasja i działanie ludzi. Owa motoryzacyjna kariera miasta związana była bez wątpienia z faktem zamieszkania tu dwóch młodych, bardzo zdolnych a rzutkich inżynierów mechaników, noszących nazwiska Markardt i Winter. Ci dwaj młodzi ludzi, wspólnie założyli wytwórnię rowerów i motocykli, które zresztą sami konstruowali. Konstrukcja motocykla, bardzo jak na owe lata udana, nosiła nazwę „MAWI” stanowiącą skrót nazwisk swych konstruktorów.
Reklama świnoujskiej wytwórni motocykli MAWI zamieszczona w dzienniku „Swinmünder Zeitung” z 1924 r.( fot. Archiwum autora
)
Pierwsze egzemplarze to były w gruncie rzeczy rowery z dodatkowym napędem. Maszyny, które określić możemy mianem lekkiego motocykla, no może motoroweru, zbudowano około 1922 roku. Były one, jak na owe czasy bardzo nowoczesne, napędzane jednocylindrowym dwusuwowym silnikiem o pojemności skokowej ok. 150 ccm, i mocy 1,5 KM. Dwuosobowy motocykl posiadał mocną ramę typu rowerowego z dolną belką okalającą silnik, zbiornik paliwa podwieszony pod ramą i pasowy napęd tylnego koła. Posiadał też sprzęgło specjalnej konstrukcji, ze zdawczym kołem pasowym o zmiennej średnicy, będące namiastką skrzyni biegów. Był to więc już pojazd, który śmiało można było nazwać motocyklem. Wytworzono ich może kilkaset zaledwie sztuk, a warsztat, w którym chałupniczą metodą tego dokonano, mieścił się tuż przy dawnej odlewni na ulicy Karsiborskiej.
Wytworzony w Świnoujściu motocykl MAWI na zdjęciu z 1929 roku.( fot. Archiwum autora
)
Zachowany, być może jedyny egzemplarz motocykla MAWI, miałem okazję oglądać w pracowni konserwacyjnej Muzeum Techniki w Berlinie, przed kilkunastu laty. Pokazany mi wtedy egzemplarz, był w opłakanym zaiste stanie i szczerze mówiąc pokazujący mi go pracownik muzeum, nie do końca był przekonany, czy jest to faktycznie motocykl rodem ze Świnoujścia, czy z wytwórni DKW. W warsztacie MAWI, wytwarzano też własnej konstrukcji rowery.
Ale nie tylko konstruowanie i produkcja motocykli, była ich pasją. Konstruktorzy, przy współudziale kilku miejscowych fanatyków motocykli, stali się organizatorami miejscowego związku motocyklistów, a także naturalnie pierwszych rajdów i crossów. Od tego już była bliska droga do podjęcia się przez Świnoujście organizacji imprezy ciekawszej, a mianowicie Międzynarodowego Wyścigu Motorowego nazywanego w skrócie Pucharem Kurortów. Pierwsze zawody rozegrane zostały w 1924 r., przy udziale około 120 zawodników ze wszystkich niemal państw nadbałtyckich. Krótka informacja o trasie owego crossu. Start następował przy obecnym przejściu granicznym na Ahlbeck potem trasa prowadziła w kierunku na Zirchow, Garz i znów w kierunku Świnoujścia.
Po przejechaniu przez obecną Grunwaldzką, Konstytucji 3 Maja i Wojska Polskiego następowało zamkniecie pętli liczącej około 17 km. Cały cross zamykał się pięciokrotnym przejechaniem owej trasy.