- To nie jedyna ulica na której gołym okiem widać ten problem – zaznacza nasz rozmówca. - Taki sam los spotkał m.in. nowo nasadzone drzewka przy Wybrzeżu Władysława IV.
fot. Czytelnik
W ubiegłym roku kilka ulic naszego miasta zostało wzbogaconych o całkiem nowe rośliny. Ładne, małe drzewka przypadły do gustu wielu mieszkańcom miasta. Okazuje się jednak, że sznurki, którymi drzewka mocowane są do drewnianych bolców, zahaczają o gałęzie uniemożliwiając tym samym ich wzrost. – Drzewka prężą się już kolejny rok, a jedynym skutkiem jest ich deformacja – skarży Czytelnik.
- To nie jedyna ulica na której gołym okiem widać ten problem – zaznacza nasz rozmówca. - Taki sam los spotkał m.in. nowo nasadzone drzewka przy Wybrzeżu Władysława IV.
fot. Czytelnik
Problem ten komentują też inni mieszkańcy. – Rozumiem, że tego typu stelaże dla roślin w początkowej fazie ich wzrostu są niezbędne. Jednak mocowanie drzewek sznurem i to jeszcze bez pomyślunku nie jest dobrym pomysłem – mówi pani Grażyna, mieszkanka wieżowca przy ulicy 11 listopada.