iswinoujscie.pl • Poniedziałek [14.02.2011, 13:21:36] • Świnoujście

Szaleniec z siekierą roztrzaskał drzwi. Wszedł na dach i nie chciał zejść

Szaleniec z siekierą roztrzaskał drzwi. Wszedł na dach i nie chciał zejść

fot. Sławomir Ryfczyński

Chwilę grozy przeżyli w piątek mieszkańcy ulicy Sąsiedzkiej. Mężczyzna biegał z siekierą w ręku i dobijał się do drzwi mieszkańców. Chcąc dostać się do jednego z domów roztrzaskał drzwi wejściowe. Policji udało się ująć furiata po tym jak wszedł na dach i nie chciał z niego zejść. 35-letni mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego.

- Biegał jak opętany po osiedlu wymachując siekierą już od godziny 21. Byliśmy bardzo przestraszeni. Od razu zawiadomiliśmy policję – opowiadają mieszkańcy. Mężczyzna zdążył jednak uciec zanim przyjechali policjanci.

Dwie godziny po pierwszym zgłoszeniu funkcjonariusze otrzymali ponowne zgłoszenie. Tym razem 35-letni mieszkaniec Przytoru roztrzaskał drzwi do mieszkania jednej z sąsiednich posesji.

- Patrol policji błyskawicznie dotarł na miejsce, niestety mężczyzna znowu zbiegł – dodaje sierż. Dorota Małysa.

Szaleniec był nieuchwytny aż do godziny 2.00. Według relacji rzecznik prasowej świnoujskiej policji – mężczyzna uciekając przed funkcjonariuszami wszedł na dach.

- Siedział tam ponad godzinę. W międzyczasie Maciej N. mówił, że na dachu spędzi całą noc aż zamarznie. Po godzinie jednak zszedł – tłumaczy sierż Dorota Małysa.

Furiat został zatrzymany i trafił na obserwację do oddziału psychiatrycznego szczecińskiego szpitala.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/17047/