Płetwonurkowie schodzący pod wodę pracują po omacku. Zmieniają się nawzajem. Wyciągnięty z wraku pojazdu mężczyzna siedział z przodu na miejscu kierowcy. Taka jest ostatnia wersja podawana przez policję - chociaż wcześniej podawana była inna.
fot. iswinoujscie.pl
Płetwonurek wydobył przed godziną 13 z wnętrza wraku ciało mężczyzny. Auto leży na dnie kanału do góry kołami. W aucie nie ma więcej osób. Widoczność pod wodą jest bliska zeru.
Płetwonurkowie schodzący pod wodę pracują po omacku. Zmieniają się nawzajem. Wyciągnięty z wraku pojazdu mężczyzna siedział z przodu na miejscu kierowcy. Taka jest ostatnia wersja podawana przez policję - chociaż wcześniej podawana była inna.
Wewnątrz nie ma więcej ofiar. Trwają poszukiwania drugiej osoby. Spekuluje się, że mogła wydostać się z pojazdu zaraz po wpadnięciu do wody, lecz nie dopłynęła do nabrzeża. Straż Graniczna przeszukuje okoliczne zarośla.