Świnoujscy kierowcy mieli nie lada zagadkę, co kryje się za, przybranym w kolorowe wstążki i balony, autobusem. Wymachujący i krzyczący maturzyści wyjaśniali szybko obserwującym przechodniom, że chodzi o studniówkę. A ta, już w przyszłym tygodniu…
fot. Sławomir Ryfczyński
Piątkowego popołudnia maturzyści technikum hotelarskiego z Zespołu Szkół w Świnoujściu zapowiadali całemu miastu swoją studniówkę, która rozpocznie się już w przyszłym tygodniu. Hucznie przejechali przez miasto wystrojonym kolorowymi balonami autobusem komunikacji miejskiej. Rozrywkowy Jelcz z czwartoklasistami na pokładzie wystartował spod budynku szkoły około godziny 13.30.
Świnoujscy kierowcy mieli nie lada zagadkę, co kryje się za, przybranym w kolorowe wstążki i balony, autobusem. Wymachujący i krzyczący maturzyści wyjaśniali szybko obserwującym przechodniom, że chodzi o studniówkę. A ta, już w przyszłym tygodniu…
fot. Sławomir Ryfczyński
Trasa rozweselonego autobusu prowadziła przez całe miasto. Punktem końcowym stał się parking przy końcu ulicy Bałtyckiej, tzw. „patelnia”.
To właśnie tam weseli pasażerowie wyskoczyli z pojazdu i cieszyli się z nadchodzącej, upojnej w zabawę, nocy studniówkowej.
fot. Sławomir Ryfczyński
Z zabawowymi, kolorowymi czapeczkami na głowach i trąbkami wykrzykiwano hasło „Studniówka 2011”. Wielkie odliczanie do zabawy rozpoczęto symbolicznym szampanem. Bezalkoholowym rzecz jasna ;-)