Choinki leżą przy kontenerach ze śmieciami, pod blokami, na chodnikach, skwerkach, w parku itd. Gdzie się tylko da.
- Niektórzy wywożą je do lasu, ale często zrzucają tuż na skraju, przy ulicy czy chodniku – mówi jeden z mieszkańców. – A reszta idzie najmniejszą linią oporu. Po prostu wyrzuca uschnięte drzewko gdzieś na trawnik czy kładzie przy śmieciach.
Firmy sprzątające, jak tłumaczą ich pracownicy, zabierają tylko to, co jest w pojemniku. Choinki (albo też katony, wielkie worki itp.), które są naokoło nie muszą być odbierane.