- Prawobrzeże jest kompletnie zapomniane i zaniedbane – mówią mieszkańcy Warszowa. – Na Uznamie robi się nawet jakieś mniejsze uliczki. Natomiast nasza Barlickiego to przecież jezdnia, po której poruszają się wszyscy mieszkańcy. A tu obrazek jak sprzed kilkudziesięciu lat. Kostka brukowa z wybojami i dziurami, kałuża sięgająca do połowy kół.
W poniedziałkowy poranek, na kiedy zapowiadane są przymrozki, trzeba będzie bardzo uważnie jechać.
- Tym bardziej, że o posypaniu solą czy piaskiem możemy pomarzyć podobnie jak o odśnieżaniu – mówią kierowcy. – Przypominają sobie o tej części miasta jak na lewobrzeżu drogi na działki albo i leśne ścieżki są nawet zrobione – dodają sarkastycznie.