Sygnalizacja świetlna w Wisełce zamontowana jest na drodze nr 102 w dwóch miejscach. Pali się na niej stale czerwone światło. Dopiero, gdy kierowca zbliża się do przejścia dla pieszych przełącza się na zielone.
- Pokonuję tę trasę kilka razy dziennie, mimo że zwalniam w miejscowości do przepisowych 50 km/h, to czerwone światło nie zmienia się na zielone. Trzeba się niemal zatrzymać, żeby nie złamać przepisu – mówi pan Tadeusz, kierowca.
W sezonie wakacyjnym po drodze prowadzącej przez Wisełkę porusza się bardzo wiele aut. Inteligentną sygnalizacje świetlną uruchamianą na fotokomórkę ustawiono by ostudzić zapał kierowców-rajdowców.
- Latem młodzi kierowcy pędzili na prostej ile fabryka dała. Jesienią jest mały ruch i mało kto zwalnia. Część przejeżdża na czerwonym świetle – zauważa pani Jadwiga, mieszkanka Wisełki.
Za przejechanie na czerwonym świetle grozi mandat nawet do 500 zł i 6 punktów karnych.