Młody mieszkaniec Świnoujścia miał namawiać bezrobotnego mężczyznę, by ten pod lokalem wyborczym przekonywał głosujących do oddania głosu na konkretnego kandydata.
W zamian za to mężczyzna miał oferować pieniądze. Na razie nie
wiadomo, czy w ten sposób oddano głosy, oraz o jaki komitet i o jakie kwoty chodzi.
Jak poinformował Mariusz Solka ze świnoujskiej policji, mężczyźni noc spędzą w areszcie, jutro zostaną przesłuchani.
Przestępstwo przeciwko wyborom jest zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat.