Dla "radnych - debiutantów" wybory i początek kadencji były lekcją demokracji w nie najlepszym niestety znaczeniu tego słowa. Rozpoczęło się od ujawnienia nakłaniania do kupowania głosów wyborców i oszczerstw. Prokuratura znów ma co robić...
Wkrótce po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych w Świnoujściu stało się jasne, że o kompromis, zgodę i konstruktywne działania tej Radzie nie będzie łatwo. Na potwierdzenie tych słów czekaliśmy do... pierwszego posiedzenia. 26 listopada obrady przerwano bo kandydującej na przewodniczącą Rady - Joannie Agatowskiej z SLD zabrakło jednego głosu. Los koalicji zależał od głosu jednego człowieka - Stanisława Huszczy. I, gdy wydawało się, że o wyjście z tej patowej sytuacji będzie niezwykle trudno - radny nagle zmienił zdanie. "W nagrodę" Zbigniew Pomieczyński nazwał go kanalią i ... otworzył drogę do pierwszej w tej kadencji sprawy sądowej. Sędziowie w Szczecinie zdecydują także czy słuszne są zarzuty Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu w sprawie nakłaniania do kupowania głosów wyborców. Podejrzenie takie ciąży na radnej Katarzynie Pawlickiej. Jeśli Sąd przychyli się do prokuratorskiego wniosku do skład Rady Miasta będzie musiał się zmienić.Decyzja powinna zapaść w początku nowego, 2007 roku.