Polskie Radio Szczecin • Piątek [29.10.2010, 11:07:22] • Świnoujście

Były oficer SB, milicjant oraz partyjny agitator w świnoujskiej Komisji Wyborczej

Były oficer SB, milicjant oraz partyjny agitator w świnoujskiej Komisji Wyborczej

fot. Andrzej Ryfczyński

Były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, były milicjant oraz oficer odpowiadający za polityczną indoktrynację młodzieży - to członkowie Miejskiej Komisji Wyborczej w Świnoujściu.

W sumie liczy ona 7 osób, przewodniczy jej sędzia świnoujskiego sądu, resztę desygnowały miejscowe komitety. Wśród nich połowa to osoby kiedyś powiązane z PRL-owskimi służbami.

- Świnoujscy radni mają mieszane odczucia - dyplomatycznie wypowiada się radny PiS Andrzej Mrozek. - Nie przystoi mi oceniać moralnie osób starszych ode mnie.

- To chichot historii - mówi Irena Kurszewska z PO. - Wolałabym, żeby to były osoby rzeczywiście zaufania społecznego, ale to komitety, to partie nominowały i one biorą odpowiedzialność i moralną, i bezpośrednią, za merytoryczną pracę tych ludzi.

Byłego funkcjonariusza SB, który przyznał się do współpracy, zgłosił lokalny komitet Ruch Aktywności Samorządowej RAS a osoby powiązane z PRL-owskimi służbami zgłosiło SLD.

- Nie powinniśmy skupiać się na przeszłości, nasz przedstawiciel jest osoba kompetentną - mówi przewodnicząca komitetu Sojuszu, Joanna Agatowska. - Każdy tak naprawdę odpowiada przed sobą. Oceniam rolę tych osób, które pełnią rożne funkcje w Miejskiej Komisji Wyborczej, jako czysto techniczne, czyli zobligowane są do weryfikowania dokumentów pod kątem tylko i wyłącznie ich zgodności z prawem.

Członkowie miejskiej komisji wyborczej nie muszą składać oświadczeń lustracyjnych.

2010-10-29, 10:57: Sławomir Orlik

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/15784/