Świnoujska Komunikacja Autobusowa oraz dwie niemieckie firmy przewozowe Ostsee Bus i AV podpisały umowę o uruchomieniu linii. Pasażerowie dojadą do granicy autobusem polskiej firmy, ale tam będą musieli przesiąść się do autobusu z Niemiec. Bezpośrednia podróż jest niemożliwa ze względu na przepisy niemieckiego prawa pracy.
- Żeby móc legalnie jeździć do Niemiec musielibyśmy otworzyć filię w Niemczech, a przewoźnik niemiecki w Polsce - wyjaśnia Kazimierz Reimus, dyrektor Komunikacji Autobusowej w Świnoujściu.
Prezes Ostsee Bus Gerhad Loecker zapewnił, że jesienią podróż za miedzę będzie prostsza. - Od listopada zamierzamy jeździć nieprzerwanie, tzn. pasażerowie nie będą musieli się przesiadać. Mamy nadzieję, że otrzymamy zezwolenie na międzynarodową linię - wyjaśnił Loecker.
Bilet do granicy kosztować będzie 3,50 zł, z przejścia Świnoujście Garz do Anklam 6,25 euro. Tam autobusy będą skomunikowane z pociągami jadącymi do Berlina.