Tak podkreśla Robert Karelus, rzecznik Prezydenta, 18 tysięcy aut, to pojazdy zarejestrowane w świnoujskim magistracie.
- Oprócz tego należy brać także pod uwagę samochody osób, które pracują na stałe w Świnoujściu, a nie są mieszkańcami miasta, pojazdy służbowe poszczególnych służb czy firm realizujących swoje inwestycje i zamierzenia w naszym mieście – mówi Robert Karelus. – Tych jest około 2 tysięcy.
Wzrastająca liczba aut to oczywiście żadna niespodzianka. Czy jednak miasto przez ostatnią dekadę zadbało o to, aby większa liczba pojazdów mogła się bezpiecznie poruszać (na poszerzonych jezdniach) czy też bez problemu parkować?
- Niestety na tym polu każda kolejna władza samorządowa dała plamę – mówi jeden z kierowców. – W ostatnich latach remontuje się co prawda niektóre ulice, ale zwykle poprawiając tylko stan nawierzchni. Nie poszerza się jezdni, robiąc dodatkowych pasów skrętu (brakuje takich np. przy skrzyżowaniu ulic Konstytucji 3 Maja z Kościuszki!).
- Nie wspominając już o parkingach, których w centrum miasta jest jak na lekarstwo – dodaje inny z naszych rozmówców.
Innym problemem (bodaj największym, z jakim muszą się borykać świnoujścianie) jest przeprawa promowa. Ostatnio jeden z naszych Czytelników podkreślał w liście do redakcji, że skoro premier Donald Tusk zapowiedział, że przez najbliższe lata tunelu nie będzie, to miasto powinno zadbać o zakup nowych jednostek promowych.
- Stałej przeprawy doczekamy się najwcześniej za 10 lat! – wyliczał. – Do tego czasu jakoś trzeba się przemieszczać miedzy wyspami.