iswinoujscie.pl • Niedziela [10.10.2010, 03:58:04] • Świnoujście

„Gorący” mecz z Ruchem

„Gorący” mecz z Ruchem

fot. Krystian Papski

Mecz I ligi piłkarskiej „Flota” Świnoujście – Ruch Radzionków zakończył się wysoką wygraną świnoujścian - 4 :2. Nasi piłkarze zagrali bardzo dobry mecz ale końcówka była wyjątkowo nerwowa. W 84 minucie meczu po tym jak sfaulowanego piłkarza „Floty” przeciwnicy zaczęli wyrzucać z boiska ciągnąc za nogi. Doszło nawet do przepychanek. Sędzia popełnił kilka ewidentnych błędów czym jeszcze bardziej podgrzał atmosferę. Dobrze, że spotkanie właśnie się kończyło…

W pierwszej połowie zanosiło się na bezproblemowe, zdecydowane zwycięstwo „Floty”. Już w 5 minucie prowadzenie w tym meczu zapewnił wyspiarzom Bartłomiej Niedziela. w 10 minucie doskonałą okazję miał Nwaogu. Popularny „Charlie” tym razem przestrzelił choć był w wyjątkowo dogodnej sytuacji do strzelenia bramki. W pięć minut później swojej okazji nie zmarnował za to Ensar Arifovic i prowadzenie gospodarzy powiększyło się do dwóch bramek. „Flota” kontrolowała grę jednak w 29 minucie gościom udało się po raz kolejny zagrozić bramce gospodarzy. Tym razem szczęście było po stronie biało-niebieskich.. Była to jedna z dwóch naprawdę groźnych sytuacji jakie udało się stworzyć gościom w pierwszej połowie meczu. W kilka minut po zmianie stron, w dogodnej sytuacji znalazł się Charles Uchenna Nwaogu. Dokładne podanie od Bodzionnego sprawiło, że nasz najlepszy snajper musiał wykonać jeden dobry zwód by znaleźć się w stuprocentowej sytuacji. Obecny król strzelców I ligi takich okazji nie zwykł marnować. Po jego strzale „Flota” prowadziła już dwoma bramkami. Wynik 3 : 1 wydawał się gwarantować pewne zwycięstwo „Flocie”. Jednak w 82 minucie gościom udało się zdobyć kontaktowego gola. Na boisku zrobiło się nerwowo. Druga bramka dla „Ruchu” była o tyle jeszcze większym zaskoczeniem, że drużyna gości już od 31 minuty grała w dziesiątkę. Za czerwoną kartkę boisko musiał wtedy opuścić Piotr Rocki. Mimo gry osłabieniu, w 80 minucie gościom udaje się niebezpieczna kontra, którą celnym strzałem kończy Dawid Jarka. Przy tym golu wszyscy widzieli strzelca na spalonym. Wszyscy oprócz sędziego. Protesty na nic się zdały. „flota” wznowiłą grę ze środka boiska.

„Gorący” mecz z Ruchem

fot. Krystian Papski

„Nerwówka” po zdobyciu kontaktowego gola doprowadziła do zaostrzenia gry. Z obu stron doszło do kilku niebezpiecznych wejść i fauli. Na sześć minut przed końcem gry sfaulowany zawodnik „Floty” pada przy bocznej linii, zwijając z bólu. Dopadają do niego dwaj zawodnicy” Ruchu”, chwytają za nogi i gwałtownie odciągają poza boisko. Z ławki „Floty” zrywają się trenerzy i zawodnicy. O mało co nie doszło do rękoczynów. Następuje kilkuminutowa przerwa w grze. Kierownictwo „Floty” protestuje, próbuje odwołać się nawet do opinii obserwatora PZPN ten jednak nie chce wkraczać w kompetencje sędziego. Zamieszanie trwa kilka minut. Mecz zostaje przedłużony co jeszcze bardziej wzmaga nerwowa atmosferę. Jednak na trzy minuty przed końcem doliczonego czasu gry napastnik „Floty” Michał Ciarkowski pozbawia gości nadziei na remis. Po pięknej indywidualnej akcji Ciarkowski zdobywa czwartego gola i „Flota” zasłużenie wygrywa całe spotkanie 4 : 2.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/15592/