Polskie Radio Szczecin • Piątek [08.10.2010, 15:22:06] • Świnoujście
Kolizja norweskiego statku z polskim kutrem

fot. Materiał operacyjny Straży Granicznej
Statek "Bewa", podejrzany o spowodowanie w nocy kolizji na Bałtyku zatrzymano na kotwicowisku w pobliżu Świnoujścia. Załodze staranowanego kutra Koł-32 nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło tuż przed północą, 12 mil na północ od Niechorza. Statek "Bewa" wpłynął pomiędzy sieci a kuter z Kołobrzegu, który łowił w tym rejonie. Zahaczył o liny i zaczął go ciągnąć. Na szczęście załoga kutra odcięła liny.
- Załoga kutra Koł-32 próbowała ostrzegać nadpływający statek - mówi Ryszard Klimczak, armator rybacki z portu w Kołobrzegu. - Jednostka wróciła do Kołobrzegu rano, ma poważne uszkodzenia części rufowej. Cały sprzęt, urządzenia wyciągowe zostały całkowicie zdemolowane.

fot. Materiał operacyjny Straży Granicznej
O zdarzeniu zawiadomiono między innymi kapitanat portu w Świnoujściu. "Bewa" została zatrzymana po 2.00 w nocy przez Straż Graniczną. "Dokonano kontroli statku, kapitan miał 0,64 promila alkoholu, pierwszy oficer ponad 1,6 promila" - mówi Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Statek płynął z Petersburga do Szczecina, pływa pod norweską banderą. 8-osobowa załoga to Polacy. Są teraz przesłuchiwani przez funkcjonariuszy Straży Granicznej.
- Jednostka na razie nie została zatrzymana - mówi Ewa Wieczorek, rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Otrzymaliśmy informację od Straży Granicznej, o tym, że podejrzewa część załogi statku o to, że była pod wpływem alkoholu. Do momentu wyjaśnienia tej sytuacji statek będzie czekał na redzie.
Dokumentacja zostanie przekazana świnoujskiej prokuraturze.
2010-10-08, 11:07: Sławomir Orlik, Krzysztof Zajdel