Do wypadku doszło 27 kwietnia 2010 roku. Volkswagen passat uderzył w drzewo na drodze krajowej nr 3 pomiędzy Wolinem a Recławiem. Strażacy musieli uwalniać Darka z zakleszczonego pojazdu. W stanie ciężkim został przetransportowany helikopterem do szpitala w Szczecinie. Mimo ciężkiego wysiłku lekarzy nie udało się go uratować.
Monika siedziała tego dnia na miejscu pasażera. Zostało im zaledwie kilkanaście kilometrów aby dojechać do domu.
- Nie pamiętam nic z tego co wydarzyło się na chwilę przed wypadkiem – mówi załamanym głosem Monika. - Darek nie mógłby zasnąć za kierownicą. - Być może jakaś sytuacja na drodze zmusiła go do tego śmiertelnego manewru – dodaje.
Prokuratura umorzyła dochodzenie. Ustalono, że prędkość nie była przyczyną wypadku. Chwilę po uderzeniu w drzewo przesłuchano świadków, którzy jechali kilkaset metrów za samochodem Darka i Moniki. Niewiele jednak widzieli.
- Wiem, że to nie wróci życia Darkowi, jednak chciałabym poznać prawdę. Dlatego chciałabym zwrócić się za pośrednictwem portalu do ludzi, którzy być może byli świadkami naszego wypadku i widzieli moment zdarzenia – mówi Monika.
Jeżeli ktokolwiek z Was widział to zdarzenie lub zna kogoś, kto był na miejscu, proszony jest o kontakt z redakcją pod numerem telefonu 729 191 100.