Przechadzając się ulicą Małopolską, w małym ogrodzie pana Piotra Frelicha, wśród drzew owocowych możemy dostrzec kwitnącą gruszę. Jak zaznacza pan Piotr – jest to niewątpliwie oznaka, że w tym roku ostrej zimy nie będzie.
- Grusza jest jednak przeznaczona do wycięcia z racji tego, że jest chora … ale skoro prawi mi takie niespodzianki, to poczekam z usunięciem jej do wiosny. Kto wie czym jeszcze nas wszystkich zaskoczy – śmieje się pan Piotr.