Teatr „Krzyk” z Maszewa, który dobrze znamy m.in. z FAMY zaprezentował ciekawy spektakl w hali na Basenie Północnym. W swoistą grę wciągnęli także widownię. Gdy piknik z balonikami i piwkiem minął - na scenie pojawili się robotnicy. Bestialsko rozprawiali się z tymi, którzy próbowali oponować, mieć własne zdanie.
iswinoujscie.pl • Poniedziałek [27.09.2010, 04:04:52] • Świnoujście
fot. Sławomir Ryfczyński
Ten spektakl był niczym deja vu. Przedstawiciele bogatej gazowej spółki wraz z politykami przyjeżdżają do naszego miasta. Głoszą hasła wielkiego sukcesu, rozdają baloniki i słodycze. Później raczą wszystkich piwkiem i wódeczką. Lud cieszy się chociaż tak naprawdę nie wie z czego. A później rusza inwestycja i zaczyna być coraz gorzej… Skąd my to znamy? - Szkoda, że ci, którzy budują gazoport w naszym mieście tego nie widzieli. Chociaż raczej wątpię, żeby pojawiła się u nich jakaś refleksja - mówi jeden z widzów spektaklu.
fot. Sławomir Ryfczyński
Tak działają wielkie koncerny. Niszczą zwykłych ludzi. Najważniejszy jest zysk. Ludzie się nie liczą. Można ich niszczyć (na scenie przedstawiono to w bardzo mocny sposób - m.in. w scenie krzyżowania, gwałtu czy oblewania oponentów inwestycji czerwoną farbą).
To co działo się na scenie nie jednego mogło przyprawić o dreszcze. Tytuł tej plenerowej akcji nosił nazwę „Nord Stream”, ale - jak wyjaśniają artyści z Teatru „Krzyk” - dotyczyła ona wszystkich wielkich koncernów i polityków. Mieliśmy także liczne akcenty związane ze stosunkami polsko-rosyjskimi, „Solidarnością” czy arogancją władzy, wobec której człowiek bywa często bezsilny.