Firma, która jest odpowiedzialna za walkę z komarami, po wielu skargach i licznych artykułach rozpoczęła odymianie terenów, gdzie przebywają irytujące owady.
- Niestety panowie chyba nie sprawdzają prognoz pogody. Ilekroć zjawią się ze sprzętem i odymiają zarośla, to jeszcze tego samego dnia leje deszcz – mówią mieszkańcy. – Nie znamy się na tyle, aby powiedzieć czy to faktycznie niweczy ich pracę w stu procentach, ale z autopsji wiadomo, że po deszczu nagle pojawia się znów chmara komarów. Na prawobrzeżu tych owadów jest zatrzęsienie.