Przy blokach są z reguły duże śmietniki. Też zresztą nierzadko zamykane kłódkami. Właściciele domków jednorodzinnych i mieszkań na przykład na osiedlu Pojarowskim mają swoje pojemniki.
- Jak rano wywiozą śmieci i przez cały dzień nie zamknę kosza, to wieczorem jest pełny – mówi jeden z Czytelników. – Pełny , ale nie moich śmieci.
Winą obarczają turystów a także właścicieli mieszkań, którzy wynajmują pokoje.
- Latem produkują śmieci kilka razy więcej niż zwykle. A mają takie same kubły jak my. Nas jest na przykład czworo a tam w tygodniu przewija się kilkunastu ludzi. Gdzieś te śmieci wyrzucać muszą… Tylko zamiast częściej zamawiać firmę wywożącą odpady, to wolą śmieci podrzucać nam i nie płacić za nie. – żalą się nasi rozmówcy.