Zakaz obowiązywał od 31 lipca, powodem była zbyt duża obecność w wodzie bakterii coli. Stężenie bakterii z grupy coli utrzymuje się jeszcze na kilkusetmetrowym odcinku świnoujskiej plaży na Warszowie, na wyspie Wolin. Tam nadal obowiązuje zakaz kąpieli, normy jednak są przekroczone nieznacznie o około 10 procent.
- Nie można mówić o wielkich stratach branży turystycznej - mówi prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz. - Decyzja sanepidu nie spowodowała drastycznego wyjazdu turystów z miasta.
Teraz sytuacja się poprawiła, skażenie przeniosło się jednak na wschód. - Z tego też powodu zakaz kąpieli wprowadzony w piątek na części zachodniej plaży w Międzyzdrojach nadal będzie obowiązywał - mówi powiatowy inspektor sanitarny w Kamieniu Pomorskim Antoni Skrzypczak. - Codziennie będziemy monitorowali plażę.
Co jest przyczyną skażenia nie wiadomo, najczęściej mówi się o kumulacji kilku zjawisk, wysokiej temperatury i zanieczyszczeń, także popowodziowych spływających z Zalewu Szczecińskiego. - Musimy uzbroić się w cierpliwość - mówi burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz. - To jest zjawisko przyrodnicze i po części wynikające z wieloletnich zaniedbań niekoniecznie naszych.
W Międzyzdrojach kąpać się natomiast można w pobliżu mola oraz na wschodniej części plaży. Na pozostałych kąpieliskach z powiatu kamieńskiego, takich jak Dziwnów, czy Wisełka stwierdzono minimalną obecność bakterii coli, wielokrotnie niższą niżprzewidują normy.
2010-08-09 Sławomir Orlik