Rowerzyści skarżą się na brak barierek oddzielających ścieżkę od ulicy. Szczególnie odczuwa się to w zimie, kiedy bardzo łatwo można wpaść w poślizg, na tak ostrym zakręcie.
- Codziennie dziesiątki rowerzystów jeżdżą tą ścieżką do pracy. Godziny 06:45 i 15:05 są godzinami o największym natężeniu ruchu – mówi pan Jan, miłośnik jednośladowców. – Gdyby ktoś nieszczęśliwie wywrócił się na zakręcie, to wpadłby prosto pod koła samochodu. Wtedy wszyscy łapaliby się za głowę.
iswinoujscie.pl • Niedziela [01.08.2010, 18:38:46] • Świnoujście
fot. Czytelnik
Zakręt śmierci – tak nazywają świnoujscy rowerzyści odcinek ścieżki rowerowej na prawobrzeżu. Chodzi o ostry zakręt na ulicy Okólnej (tuż za kioskiem ruchu), który muszą przejechać rowerzyści kierujący się ku przeprawie promowej.
fot. Czytelnik
Kolejnym problemem są zarośla które wdzierają się zza płotu na ścieżkę.
- Żywopłot znacznie ogranicza widoczność dla jadących. Nie widać czy jakiś rowerzysta jedzie z naprzeciwka – zaznacza mieszkaniec Warszowa.
Usunięcie dwóch małych, ale jakże znaczących problemów, zajęłoby dosłownie chwilę, a z pewnością znacznie poprawiłoby bezpieczeństwo na tym odcinku drogi. Mądry polak dopiero po szkodzie?