Klienci żartowali, że w dzisiejszych czasach - przy tak rozwiniętej technice - z powodu braku prądu można zablokować miasto.
- Gdyby tak nie było energii nie tylko w sklepie, ale całym mieście - zastanawiał się pan Michał. - Bez radia, telewizji byśmy jeszcze dali radę. Ale komputery w niektórych firmach są niezbędne, nie wspominając już o sprzęcie w szpitalu czy na przykład wielkich lodówkach w magazynach.
Przerwy w dostawie energii były odczuwalne nie tylko w sklepie. Na szczęcie były krótkotrwałe.