Do zdarzenia doszło wczoraj w Mielnie. W południe mężczyzna zaparkował auto na polu namiotowym i poszedł na plażę. Swojego pieska rasy chihuahua zamknął w samochodzie. Uchylił okna i zostawił zwierzęciu miskę z wodą. W nagrzanym pojeździe, w ogromnym upale piesek spędził kilka godzin. Gdy przechodząca obok kobieta zauważyła go, zawiadomiła dyżurnego posterunku w Mielnie. Ten na miejsce skierował policjantów i weterynarza. Niestety zwierzęcia nie udało się uratować.
Właściciel wrócił na parking około godziny 17. Został przesłuchany, a na podstawie zebranych materiałów wkrótce zapadnie decyzja, czy mężczyzna usłyszy zarzuty znęcania się nad psem.
Upalne dni to czas, kiedy nie tylko ludzie odczuwają trudy wysokich temperatur. Pomocy potrzebują również zwierzęta, które pozostawione na słońcu nie poradzą sobie same. Jako właściciele zadbajmy o nie, nie pozwólmy, by stała im się krzywda. Reagujmy i nie bądźmy obojętni widząc cierpienie zwierzęcia.
mł.asp. Magdalena Marzec