Mieszkańcy: Brniemy w wodzie po łydki

Często pisaliśmy na naszym portalu o problemie dotyczącym odprowadzania wody z ulic, posesji i podwórek. To już kolejny teren nie podłączony do miejskiej kanalizacji deszczowej.

Otrzymaliśmy maila od naszego Czytelnika, w którym przesyła nam zdjęcia podwórka znajdującego się przy Placu Wolności 15.
- Właścicielem terenu jest miasto, a Pan Prezydent często obiecywał, że zrobi tutaj porządek - pisze pan Mariusz - Nasze miasto po każdej takiej ulewie tonie w błocie przez kilka następnych dni - dodaje.

Droga jest ciężko przejezdna. Wielka, obszerna dziura w ziemi zalana jest wodą sięgającą aż po łydki. To już staję się normą po silnych opadach - takie skutki można zaobserwować w kilku, jak nie kilkunastu, miejscach w Świnoujściu.