Obecnie pies przebywa w domu swojej właścicielki. I tam czekana adopcję. Jak pisze kobieta, zabrała go kiedy miał 4 miesiące.
- Suczka przebywa u mnie od listopada, więc już 8 miesięcy. Samotnie wychowuje 4-letniego synka, pokochaliśmy naszego pieska, ale nie mogę mu poświęcić tyle czasu, na ile Frajda zasługuje – pisze Czytelniczka. - Jest ruchliwym psem, w domu bardzo spokojnym, natomiast na spacerach pełnym energii. W związku z tym, że sama wychowuję dziecko, zmuszona jestem podjąć pracę i nie będę mogła poświęcić pieskowi czasu. Zbyt długo będzie musiał siedzieć zamknięty w mieszkaniu. Pies mi się nie znudził, po prostu chcę zadbać o jego dobro i znaleźć mu nowy dom i właścicieli, którzy zapewnią mu to, czego ja mu dać nie mogę. Pani kierownik schroniska niestety mi to utrudnia, kiedy ją o tym poinformowałam zaczęła na mnie krzyczeć i mi ubliżać. Pies ma duży temperament i mocny charakter dlatego wyjście z nim na spacer wymaga dużo siły i stanowczości, a ja sobie z tym nie radzę - dodaje.
Pies będzie na pewno dobrym stróżem u nowych właścicieli. Jak mówi jego właścicielka, nie da się go nie kochać. Nie ma jednak innego wyjścia, jak znaleźć Frajdzie nowy dom