Koszt lakierowania karoserii może sięgnąć kilku tysięcy złotych. Rysy wykonano ostrym narzędziem. Właściciel samochodu podejrzewa, że był to wybryk chuligański.
fot. Sławomir Ryfczyński
Jeden z naszych Czytelników ma zniszczony lakier samochodu. Nieznani sprawcy porysowali mu maskę i boki granatowego Opla. Mężczyzna, jak mówi, nie ma wrogów. Nie wie kto i dlaczego mógł zniszczyć mu auto.
Koszt lakierowania karoserii może sięgnąć kilku tysięcy złotych. Rysy wykonano ostrym narzędziem. Właściciel samochodu podejrzewa, że był to wybryk chuligański.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Nie mam żadnych wrogów, ani zatargów – mówi mężczyzna. – Nie wiem kto chciałby świadomie zrobić coś takiego. Jedyne co przychodzi mi do głowy to bezmyślni wandale.