Dr Józef Pluciński • Poniedziałek [10.05.2010, 04:04:00] • Świnoujście
Kościół p.w. NMP „Gwiazdy Morza”cz.2.
Obecny wygląd kościoła. Być może wkrótce zmieni swój kształt.( fot. www.insel-usedom-wolin.de
)
Wojenna zawierucha rozgoniła świnoujska wspólnotę katolicka, pozostało ich niewielu. Mały kościółek przy ulicy Piastowskiej opustoszał ale na bardzo krótko. Ta sama wojenna zawierucha przygnała jednak na ten skrawek ziemi innych ludzi, dla których świątynia pod wezwaniem Gwiazdy Morza stała się ich kościołem. Byli to Polacy przybyli tu jesienią 1945 roku. Pierwszym polskim duszpasterzem. ksiądz Franciszek Łojek, skierowanym tu na krótko w 1946 r do trudnej pracy. Po przybyciu relacjonował on Kurii Administracji Apostolskiej w Gorzowie, że został serdecznie przyjęty przez księży P. Adamusa i K. Reutera, którzy nie sprawiali żadnych trudności w pracy polskiego duszpasterza. Co więcej „ W imieniu parafii ks. Reuter występował do władz o przekazanie kościołów protestanckich Kościołowi katolickiemu”.
Po przejęciu kościoła Stella Maris przez polskiego księdza, krótki czas obaj księża pełnili jeszcze posługę dla pozostających w mieście Niemców katolików. Prowadzone wysiedlenie spowodowały zmniejszenie ich liczby do tego stopnia, że niemiecka gmina katolicka praktycznie przestała istnieć. W trybie administracyjnego nakazu także obydwaj niemieccy duchowni w czerwcu 1946 r. musieli wyjechać do Niemiec. Ksiądz Adamus nie oddalił się zbytnio, osiadła bowiem w Heringsdorfie, gdzie znajdował się klasztor katolicki „Stella Maris”. Mocno schorowany, żyjący w bardzo złych warunkach bytowych, zmarł w 1956 roku. Jego grób znajduje się na tamtejszym cmentarzu. Dodać jeszcze można, że przed śmiercią, za zasługi dla kościoła otrzymał tytuł papieskiego szambelana. Osoba tego duszpasterza zasługuje na bardziej szczegółowe potraktowanie i postaram się to zamierzenie wkrótce zrealizować.
Grób księdza Paula Adamusa na cmentarzu w Heringsdorfie.( fot. Archiwum autora
)
Pierwszy polski kapłan katolicki wkrótce został przeniesiony do innej parafii a jego duszpasterskie obowiązki przejął 17 czerwca 1946 roku lwowiak, ksiądz Kazimierz Matlak. Ale nie tylko objął on kościół i parafię Stella Maris, z upoważnienia władz kościelnych przejmował kościoły i obiekty kościelne, tworzył strukturę kościoła w ówczesnym powiecie wolińskim. W tamtych, niezwykle trudnych czasach, potrafił on doskonale spełniać funkcje duszpasterza znękanych i zdemoralizowanych wojną ludzi, oraz administratora bardzo rozległej parafii.
Ksiądz Kazimierz Matlak, jesień 1946 r.( fot. Archiwum autora
)
Głównym zadaniem świnoujskiego proboszcza było zapewnienie opieki duszpasterskiej na rozległym terenie parafii. Obsługiwał on polską część wyspy Uznam, wyspę Wolin, Karsibór, a nieraz nawet miejscowości powiatu kamieńskiego. Przez całe lata pomocnym mu był tylko ks. Aleksander Jaworski kapelan ss. boromeuszek w Międzyzdrojach, który pracował tam od 1934 r. Od 1949 r. istniał w Międzyzdrojach samodzielny wikariat, a parafia powstała tam w 1951 r. Życie parafii zwolna normalizowało się, przychodzili do niej nowi księża, którzy doskonalili pracę w coraz liczniejszej i trudniejszej do prowadzenia parafii.