Pisaliśmy wczoraj na naszym portalu o sesji absolutoryjnej. Dziś radni mają zadecydować czy oceniają politykę finansową miasta pozytywnie. Zanim rozpocznie się sesja, przeczytajcie, co o tej sprawie sądzą sami radni.
Dostaliśmy pismo od członków Platformy Obywatelskiej. Jak twierdzą już podczas planowania budżetu wspominali o obawach i zagrożeniach wynikających z przedstawionego planu polityki finansowej.
- Podczas dyskusji radni Platformy próbowali uświadomić prezydentowi nierealność jego założeń budżetowych oraz fakt, że przespał czas prosperity, a dopisywanie wirtualnych pieniędzy nie jest lekiem na zaniedbania ostatnich lat – piszą członkowie PO.
Jako przykład zaniedbań podają brak podstawowego dokumentu umożliwiającego optymalny rozwój dzielnicy nadmorskiej i osiąganie maksymalnych wpływów do kasy miasta szczególnie podczas dobrej koniunktury gospodarczej. Chodzi o plan zagospodarowania dzielnicy nadmorskiej.
Nie udało się go wcielić w życie przez obecnego Prezydenta Świnoujścia w kadencji 2002-2006, jak również w kończącej się 2006-2010.
- Na skutek opieszałości rządzących następują procesy zadłużania mieszkańców na wiele lat. Przykładem niech będzie emisja kolejnych obligacji miejskich na kwotę 30 000 000 zł., z których cześć środków zostanie wykorzystana na pokrycie deficytu budżetowego – mówi członkowie PO. - Ze sprawozdania z wykonania budżetu miasta na 2009 rok jednoznacznie wynika, że pierwotny budżet miasta był nierealny i musiał zostać skorygowany o niebagatelna kwotę ponad 40 milionów złotych. Tak ogromna wartość i ilość dokonywanych korekt ma negatywny wpływ na długookresowy, zrównoważony rozwój miasta, powoduje sięganie do kieszeni podatnika poprzez coroczne podnoszenie wszystkich miejskich podatków. Obecny prezydent, na wówczas podnoszone uwagi i sugestie radnych Platformy Obywatelskiej w kwestii budżetu, odniósł się w krótkich słowach: "ja się z tą opinią nie zgadzam, uważam że jest błędna, zła, oparta na niezrozumiałych przesłankach" Życie pokazało, że Prezydent po raz kolejny się mylił.