O tym jak wygląda droga przy granicy z Niemcami pisaliśmy już wiele razy. Dziury i wyboje na jezdni wybudowanej zaledwie trzy lata temu. Na miejscu pojawiła się ekipa budowlana. Robotnicy wyciągają kostki i układają je na nowo.
W 2007 roku, na zaledwie kilka miesięcy przed wstąpieniem Polski do układu z Schengen, na mocy którego znikły kontrole graniczne, wybudowano nowe budynki i infrastrukturę, które przydały się Straży Granicznej na chwilę.
Potem stały opustoszałe. Przez jakiś czas miasto zwracało się do wojewody z wnioskiem o przekazanie budynków. Miały tam być sklepy bądź magazyny. W końcu na początku tego roku zadecydowano, że będzie tam Państwowy Inspektorat Weterynarii.
fot. Sławomir Ryfczyński
Nie zmienia to jednak faktu, że dojazd wygląda fatalnie. Kostka w niektórych miejscach dosłownie się zapada. Droga wygląda jakby miała kilkadziesiąt lat.
- Na szczęście w międzyczasie wyremontowali mały odcinek Grunwaldzkiej i samochody jadą prosto zamiast skręcać na tę brukową kostkę – mówi jeden z kierowców. – Co nie znaczy, że nie ma być ładnego, normalnego dojazdu do budynków.