Dla porównania prezydent dziesięciokrotnie większego (pod względem liczby mieszkańców) Szczecina dostaje około 11 tysięcy brutto miesięcznie. A budżet tego miasta jest grubo ponad 7 razy większy niż nasz.
Przypomnijmy, że na początku obecnej kadencji (w 2006 roku), prezydent dostał – jakby na zachętę - podwyżkę. O jej przyznaniu zadecydowały oczywiście głosy radnych koalicji, która pobiera Janusza Żmurkiewicza.
Mieszkańcy są w tej sprawie podzieleni. Jedni uważają, że prezydent powinien dostawać dużo mniejsze pieniądze.
- Najlepiej by było gdyby miał jakąś godziwą podstawę. A do tego dodatki uzależnione od ilości inwestycji czy wykonania budżetu! – mówi jeden z naszych Czytelników. – A nie dlatego, że partyjni koledzy go po prostu darzą sympatią.
Inni wspominają jednak, że pensja prezydenta powinna być dużo wyższa niż ta, która dostaje obecnie.
- Chodzi o unikanie korupcji – tłumaczy nasz rozmówca. – Na świecie wiele zawodów jest dobrze opłacanych, aby urzędnicy, funkcjonariusze czy inspektorzy nie musieli zastanawiać się nad kuszącymi propozycjami „z zewnątrz”.