Wjazd na parking przy ulicy Armii Krajowej jest bardzo utrudniony. Kierowcy muszą z niego zjeżdżać pod skosem. Często podczas manewru pod koła wychodzą piesi pojawiający się nagle zza blaszanego płotu. Żeby tego było mało, deszcze i roztopy spowodowały liczne dziury i wyrwy w słabo utwardzonej nawierzchni.
- Nareszcie urzędnicy odpowiedzialni za infrastrukturę obudzili się po zimie i zaczęli coś robić – mów pan Tomasz, kierowca. - Stan tego parkingu wołał o pomstę do nieba – dodaje.
We wtorek od wczesnych godzin porannych drogowcy wypełniali nierówności tłuczniem. Kierowcy w tym czasie musieli korzystać z innych pobliskich parkingów.