Na zakupy wybierz się popołudniu. Załóż takie rajstopy, jakie włożysz na bal, by buty nie były zbyt luźne. Ani za ciasne.
Kup buty na obcasie nie wyższym niż 6 cm. Powinny być o ok. 1 cm dłuższe od stopy ? to zapewni właściwą ilość miejsca. Ważne jest również głębokość pantofla, zwróć uwagę, żeby wierzchnia część buta nie uciskała podbicia ani palców.
Nie kupuj pantofli bez palców (ryzykujesz kontuzję, jeśli partner myli kroki) ani butów z długimi noskami, ponieważ będziesz nimi zawadzać o stopy partnera. Wszelkie klamerki, sprzączki i wiązania są przydatne, bo pomagają precyzyjnie dopasować szerokość pantofla do wymiarów stopy.
Podszewka musi być antypoślizgowa, a od środka elastyczna, najlepiej skórzana, lekko uniesiona w okolicy śródstopia po to, by dodać oparcie naturalnym lukom stopy. Wyściółka ma być gładka, bez żadnych wystających szwów. Do butów dokup specjalne żelowe wkładki, które zamortyzują nacisk na śródstopie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na balu nie stój, jeśli to nie jest konieczne. Przechadzając się, rozmawiaj ze znajomymi. W ten sposób unikasz obrzęków. Znajdź sposobność, by na parę minut zaszyć się w ustronnym miejscu i zdjąć buty.
Gdy masz już dość zmień buty na wygodniejsze. Na balu warto zabrać druga parę, w której czujesz się swobodnie. Po kilku godzinach zabawy nikt nie zauważy, że zmieniłaś buty, ale wszyscy zwrócą uwagę, że utykasz.
Naciągnięte ścięgna obolałe stopy, rwące łydki to nieprzyjemne pamiątki po udanym balu.