- Pamiętam, że był taki czas, jak w Świnoujściu wciąż słyszało się o spalonych samochodach. Kiedyś nawet pod jeden podłożono bombę – przypomina jedna z mieszkanek.
fot. Sławomir Ryfczyński
Od kilku dni na jezdni przy ulicy Grudziądzkiej stoi spalony samochód. Wcześniej był przykryty warstwą śniegu, więc mało kto zwracał na niego uwagę. Teraz wszyscy się zastanawiają, co się stało i jak długo jeszcze będą musieli oglądać ten samochód?
- Pamiętam, że był taki czas, jak w Świnoujściu wciąż słyszało się o spalonych samochodach. Kiedyś nawet pod jeden podłożono bombę – przypomina jedna z mieszkanek.
fot. Sławomir Ryfczyński
Mieszkańcy mówią, że samochód powinien zniknąć z ulicy.
- Nie jest zbyt estetyczny. Poza tym może być niebezpieczny. Często ktoś tam podchodzi, zagląda. Dzieci mogą dla zabawy kręcić się przy tym aucie. A jeśli jest uszkodzone, to może komuś stać się krzywda - mówi kobieta, która powiadomiła nas o tej sytuacji.