Pisaliśmy ostatnio o orzeczeniu Naczelnego Sądu Administracyjnego, który odrzucił skargę Urzędu Morskiego. Władze tej instytucji domagały się zwrotu podatku zapłaconemu w Świnoujściu.
To urzędnicy z naszego miasta, a wśród nich były skarbnik, jaki pierwsi dopatrzyli się luki prawnej umożliwiającej naliczenie podatków za tereny leżące pod wodami Bałtyki i Zalewu Szczecińskiego.
- Urząd Morski musiał zapłacić w sumie 55 milionów złotych – mówią urzędnicy. – To ogromna kwota, dzięki której mogliśmy przeprowadzić tyle inwestycji.