iswinoujscie.pl • Niedziela [07.03.2010, 16:52:52] • Świnoujście

Pełna mobilizacja... głupoty

Pełna mobilizacja... głupoty

fot. Sławomir Ryfczyński

Oficjalnie wiemy tylko tyle co przekazał oficjalny serwis internetowy Polskiego Związku Piłki Nożnej:

Mecz Floty z MKS-em Kluczbork odwołany.
Mecz 20. kolejki I ligi pomiędzy Flotą Świnoujście i MKS-em Kluczbork, został odwołany z powodu złego stanu murawy.

Na zebraniu, w którym wzięli udział sędziowie, obserwatorzy oraz trenerzy obu drużyn, uznano wspólnie, że rozegranie meczu w obecnych warunkach nie jest możliwe. Powodem jest stan murawy boiska, który bardzo pogorszył się po opadach śniegu w ostatnich dniach.

Nowy termin spotkania nie jest jeszcze znany.
I na tym można by zakończyć ale przy okazji tej sprawy rodzi się kilka pytań. Ciekawe czy obserwator PZPN podejmując decyzję wziął po uwagę ogromny wysiłek setek ludzi, którzy pracowali wiele dni aby odśnieżyć stadion? Zapewne związek odpowie, że nie ma to żadnego znaczenia bo liczy się efekt. A z faktem, że murawa na stadionie przy Matejki jest w fatalnym stanie trudno dyskutować. Podyskutować należy natomiast z trybem podejmowania decyzji. Sobotnia nerwówka (zagramy czy nie zagramy?!) trwała w biurze „Floty” praktycznie do ostatnich minut przed meczem. Redakcja iswinoujscie.pl uzyskała potwierdzenie informacji, że mecz się nie odbędzie na... trzy kwadranse przed planowanym pierwszym gwizdkiem. Rozterki i nerwówka ekip reporterskich (prasa, radio, TV, internet) także nie jest najważniejsza.. Chodzi przede wszystkim o tych, dla których dobra ma działać Związek-piłkarzy. Każdy szkoleniowiec potwierdzi fakt, że „huśtawka” (gramy-nie gramy) to dla zawodników nic dobrego. Muszą być gotowi (bo może jednak zagramy). Trenują więc i rozgrzewają się by po kilku godzinach dowiedzieć się, że mogą wracać do domu. Dla miejscowych to „pół biedy”. Do domu mają dwa kroki. Co jednak powiedzieć o gościach, którzy cały dzień spędzają w autobusie?!

Pełna mobilizacja... głupoty

fot. Sławomir Ryfczyński

Władze PZPN mają pretensje do kibiców. Chcieliby żeby z trybun zniknęły wreszcie okrzyki „j...ć pzpn”. Sami jednak na taką połajankę pracują. Delegat związku nie powinien docierać do Świnoujścia na kilka minut przed meczem. O tym, że stadion nie będzie się nadawał do gry można było upewnić się już kilka dni temu. Związek nie zbankrutuje na kosztach podróży obserwatorów. Ale działacze powinni pamiętać, że klub, który przez kilkaset kilometrów musi gonić autokar z drużyną, pieniędzy na paliwo nie wygrał w totalizatorze sportowym. (A już na pewno nie zakładach bukmacherskich.)

Pełna mobilizacja... głupoty

fot. Sławomir Ryfczyński

Do Świnoujścia przyjechała także grupa kibiców z Kluczborka. Ich pieniądze to już na pewno PZPN-u nie obchodzą. A powinny bo przecież biletów na mecze nie kupują mamy z małymi dziećmi.

Źródło: https://iswinoujscie.pl/artykuly/13238/