- Najpierw jak mały prosiaczek tapla się w kałużach – mówi jeden z taksówkarzy. – Cały ubrudzony odlatuje w stronę morza. Zapewne, aby po tych błotnych kąpielach zażyć jeszcze jednej, tym razem w czystej wodzie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Co się dzieje z łabędziami w tym mieście? – pytali zaskoczeni taksówkarze, którzy obserwowali łabędzia przy ulicy 11 Listopada. Ptak odwiedza tamtejsze tereny dość często. Zachowuje się nieco dziwnie…
- Najpierw jak mały prosiaczek tapla się w kałużach – mówi jeden z taksówkarzy. – Cały ubrudzony odlatuje w stronę morza. Zapewne, aby po tych błotnych kąpielach zażyć jeszcze jednej, tym razem w czystej wodzie.
fot. Sławomir Ryfczyński
Może to jakaś forma kuracji. W końcu mamy tu całkiem niezłe uzdrowisko.
- Potem wraca i to co zjada jest dość obrzydliwe - dodaje inny z naszych rozmówców. – Ulubione danie to psie odchody. Nie wiemy czy chce pomóc z oczyszczaniu Świnoujścia, które po zimie tonie w tego typu ekskrementach czy po prostu to rodzaj jakiejś diety…
fot. Sławomir Ryfczyński