Masowe wyjazdy i niskie zarobki spowodowały wakaty w wielu świnoujskich firmach czy instytucjach. Nawet w Urzędzie Miasta, w którym nigdy ich nie było. Na brak pracowników narzekają m.in. wydziały architektury, rozwoju, inżyniera miasta czy opłat lokalnych. - Poszukujemy młodych i wykształconych ludzi - mówi Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia.
Młody pracownik nie zarobi "kokosów" w świnoujskim magistracie. Średnia płaca to około 2 tys. złotych brutto. To nie wystarczy nawet na pół metra kwadratowego nowego mieszkania, ponieważ ceny w Świnoujściu zaczynają się od 4 tysięcy za metr.
Pierwsze efekty kampanii mają być znane już niedługo, bowiem miasto ma
rozstrzygnąć w najbliższych dniach 7 konkursów na wolne stanowiska.