Strażacy wyjechali do płonącego komina przed południem.
- Przy pomocy wyciora ugaszono płonącą w kominie sadzę – informuje mł. bryg.
fot. Sławomir Ryfczyński
Z komina domku jednorodzinnego przy ulicy Beniowskiego wydobywał się ogień. To już kolejny przypadek w mieście, gdzie strażacy muszą gasić płonącą sadzę.
Strażacy wyjechali do płonącego komina przed południem.
- Przy pomocy wyciora ugaszono płonącą w kominie sadzę – informuje mł. bryg.
fot. Sławomir Ryfczyński
Marek Boratyński ze Straży Pożarnej.
Właściciel został zobowiązany do wykonania przeglądu instalacji kominowej przez kominiarza. Do tego czasu ma absolutny zakaz korzystania z kominka.
fot. Sławomir Ryfczyński