- Rozumiem, gdyby nie było prądu przez kilka godzin, najwyżej jeden dzień – mówi jedna z mieszkanek. - Ale trzy dni! to jakiś absurd.
Nie wiadomo do końca co jest przyczyną tej zbyt długiej się awarii.
fot. Sławomir Ryfczyński
Od trzech dni mieszkańcy ulicy Mazowieckiej chodzą po omacku. Nie działają tam latarnie. Piesi muszą szczególnie uważać, aby nie połamać sobie nóg, zwłaszcza, że przy chodnikach i jezdni są przecież lodowe góry.
- Rozumiem, gdyby nie było prądu przez kilka godzin, najwyżej jeden dzień – mówi jedna z mieszkanek. - Ale trzy dni! to jakiś absurd.
Nie wiadomo do końca co jest przyczyną tej zbyt długiej się awarii.