Po tym sparingu cieszy nie tyle wynik osiągnięty w pojedynku ze znacznie niżej notowanym rywalem („Energetyk” występuje obecnie w rozgrywkach III Ligi Bałtyckiej).
Zarówno trenera „Floty” jak i kibiców ucieszyła świetna forma strzelecka całej drużyny „Floty”. Co warte podkreślenia, w akcjach ofensywnych z powodzeniem brali udział zawodnicy ze wszystkich formacji. Strzelecki festiwal otworzył już w 7 minucie spotkania testowany Sergij Czapko. Kolejne gole strzelali: Skwara (20 min.), Nwaogu (31), Arifovic (37), Chrzanowski (49), Staniszewski ( 60), Gil (62) i Kret w 88 minucie gry. Honorową bramkę dla gości zdobył w 45 minucie Maciej Grąbczewski. Na boisku w składzie świnoujścian pojawiło się kolejnych czterech testowanych zawodników. Cała ekipa zagrała na maksymalnych obrotach. Do akcji ofensywnych śmiało włączali się obrońcy.
Trener Nemec był zadowolony z konsekwentnie realizowanych założeń taktycznych. Wszyscy zagrali dziś „jak z nut”. Nie da się ukryć, że słabszy przeciwnik na taką grę pozwalał ale sparing rządzi się swoimi prawami. Selekcjoner „Floty” jest już z pewnością coraz bliższy wyłonienia pierwszego składu na wiosnę ale jak dotąd nie zdradza swoich przemyśleń.
-”Wszyscy mają jeszcze szanse” - mówi tajemniczo Petr Nemec. Okazje żeby tę szanse wykorzystać dadzą piłkarzom kolejne springi. Najbliższy już w sobotę, o godz. 12.00, również w Świnoujściu. Tym razem przeciwnikiem biało-niebieskich będzie równorzędny przeciwnik – drużyna Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego.