iswinoujscie.pl • Poniedziałek [01.02.2010, 23:10:03] • Świnoujście
Karetka nie mogła dojechać. Stanęła w zaspach śniegu

fot. Czytelnik
Jedna z naszych Czytelniczek obserwowała przez okno przerażającą akcję. Karetka pogotowia nie mogła dojechać na wezwanie. Ratownicy musieli ze sprzętem pobiec do pacjenta. Kierowca męczył się też, aby odjechać spod bloku w stronę pogotowia.
Do opisywanej sceny doszło koło bloku przy ulicy Staszica 1/3/5/7. Wjazd do uliczki jest zasypany śniegiem, który pługi odgarniają z ulicy Staszica.
- Karetka zakopała się w śniegu, nie mogąc wyjechać – relacjonuje nasza Czytelniczka. - Ratownicy z całym ekwipunkiem wybiegli z pojazdu i pobiegli do wezwania. Dobrze, że to było właśnie do bloku tuż przy ulicy. Ciekawe co by się stało, gdyby musieli biec do następnego, albo jeszcze dalej? Zdążyliby do chorego?

fot. Czytelnik
W czasie, gdy ratownicy próbowali dostać się do karetki z chorym na krzesełku (zalegający przy drodze śnieg utrudniał im swobodne przejście), właśnie przejechał pług odśnieżający ulicę Staszica. I po raz kolejny śnieg został odgarnięty z ulicy, ale za to wtłoczony w uliczkę dojazdową do parkingu pod blokiem Staszica 2.
- „Brawo” dla firmy odśnieżającej miasto! Za logikę działania, za utrudnianie życia mieszkańcom, za „sprawne” odśnieżanie. Z jednej strony odśnieżone ulice (choć trudno to tak nazwać, skoro śnieg nadal leży, a przecież teraz nie pada), a z drugiej śnieg powpychany w uliczki dojazdowe do osiedli, gdzie przez zaspy nie mogą się przedrzeć nie tylko mieszkańcy, ale również pojazdy różnych służb (przykładem jest karetka) – pisze Internautka.
Dodaje, że tuż po opisanej przez nią makabrycznej scenie z karetką, podobny problem miała śmieciarka, która także zakopała się w śniegu na tej samej uliczce.
Jak przygotowywaliśmy artykuł do druku, zadzwonił jeden z naszych Czytelników z informacją, że do podobnej sytuacji doszło niedaleko lodowiska. Tam także karetka pogotowia zakopała się w zaspach śniegu! Przypadkowi ludzie pomagali ratownikom wypchnąć pojazd.