Gdy pierwsi wolontariusze zmierzali przed 8.00 rano po identyfikatory, puszki i przydział rejonów, w Świnoujściu zacinał chłodny deszcz. W godzinę później zaczęło się już przejaśniać. Harcerze mogli odetchnąć z ulgą. Na ulice miast wyruszyło ponad dwieście patroli. Świnoujski sztab objął swym zasięgiem także Międzyzdroje i Wolin. Jak co roku młodzi ludzie z identyfikatorami WOŚP mogli liczyć na niezawodną ochronę marynarzy Komendy Portu wojennego w Świnoujściu. Przed rozejściem się sztabowców do domów hm Niewiarowski mógł z satysfakcją poinformować, że w toku finału na naszych wyspach nie odnotowano żadnych niepokojących incydentów i zdarzeń. Tuż po 21.00 do Biblioteki przy ul. Piłsudskiego dotarły patrole z puszkami z Wolina i Międzyzdrojów. Podobnie jak w Świnoujściu tak i w mieście nad Dziwną tamtejszy Miejski Ośrodek Kultury udostępnił Orkiestrze swoją główną scenę. Oprócz koncertu wolinianie zorganizowali kilka aukcji; licytowano m.in. osobiste pamiątki Miss Polonia - Marzeny Cieślik i piłkę z autografem legendy polskiego futbolu - Jana Tomaszewskiego. W Wolinie z Orkiestrą zagrali strażacy i przedszkolaki ora zespoły Greenwood (muzyka irlandzka) i Gędźba (motywy średniowieczne). W Świnoujściu Orkiestra grała w szkołach i na basenie, w Miejskim Domu Kultury, Jazz Clubie "Centrala" zakładzie fryzjerskim Axel", na fortach i po prostu na ulicach. Do kwesty włączyli się młodzi i osoby pełnoletnie. Z wielkim uznaniem odnotowaliśmy w tej "armii gorących serc" obecność 13 - letniego Bartka Rzońcy. Dzień wcześniej chłopiec maksymalnie naładował akumulatory swojego wózka inwalidzkiego i bez obawy, że sprzęt go zawiedzie wyruszył na kwestę WOŚP. Bartek sam cierpi (choruje na dystrofię mięśniową ) i chyba rozumie jak nikt jak bardzo potrzebna jest zainicjowana przez Jurka Owsiaka akcja. Kolorowy korowód jaki przetoczył się przez miasto od pl. Słowiańskiego przyciągnął setki na koncert i ogniste pokazy na pl. Mickiewicza. Gdy po 20.00 na niebie nad Świnoujściem rozbłysły ostatnie imponujące fajerwerki odczułem pewien niedosyt. Jeśli nie tylko ja miałem takie odczucie to chyba bardzo dobrze wróży 15-emu Finałowi.